(...)Ludzkość po zakończeniu III wojny światowej rozkwita. Po usunięciu z Ziemi chorób, nietolerancji, biedy i zażegnaniu konfliktów zbrojnych, przy współpracy części inteligentnych ras zamieszkujących galaktykę powstaje Zjednoczona Federacja Planet – międzygatunkowa unia, której celem jest pokojowe współistnienie poszczególnych ras zamieszkujących galaktykę oraz jej eksploracja.(...)
Załoga krążownika ENTERPRICE bez wytchnienia zwalcza skutki powodzi, jaka nawiedziła okręt w wyniku wrogiej dywersji kolektywu DUCK.
Kapitan Tuscard nieustannie mierzy się z gnuśnością swojej dokooptowanej z konieczności załogi.
Wydaje się, że ENTERPRICE już dawno zaginąłby w odchłannej przestrzeni wrażego kosmosu, gdyby nie stała czujność Bohaterskiego Nawigatora!
Na szczęście, i na niedoczekanie dronów DUCK, tak się nie stanie, nawet jeśli reszta wachty przez zaniechanie zasypia gruszki w popiele...
Podstępne alko-tubki
wymierzone w morale najmłodszych pasażerów może i uszły uwadze pomniejszych oficerów, ale nie Wodza!
Tsheslav Hatchett po ostatnim sztabie na mostku
wie o tym aż zbyt dobrze, praca nad odpowiednimi rozwiązaniami zaradczymi już się nie przedłuży. Nawet o zbędną sekundę!
Westchnienie ulgi skacowanej rzeszy podróżników poniosło się dźwięcznie przez chłodne przestworza mgławic i odbiło echem od powierzchni martwych, nieczułych słońc.
Ocalone niemowlęta suszą przesączone trucizną pampersy...
Ale czy to już jest właściwy moment na zasłużony odpoczynek dla Tuscarda...?
Tym czasem woda zawzięcie leje się strumieniami, zaś zagrożenie radykalnie wzrasta...
To be continued...